Lampa jest rozwinięciem zeszłorocznego modelu. Producent zdecydował się między innymi na zastosowanie specjalnej podstawki. Pozwala ona używać lampy w roli Slave, czyli z dala od aparatu. Projektanci zadbali także o możliwość pochylania palnika. Lampa cechuje się liczbą przewodnią 26.

Gadżet wyposażono w zintegrowany dyfuzor oraz lampę wspomagającą AF. Dioda LED zapewni światło stałe podczas filmowania. Do zasilania wykorzystano dwie baterie AAA mające wystarczyć na około 160 błysków. Metz Mecablitz 26 AF-2 pozwala na współprace z praktycznie wszystkimi aparatami na rynku. Kompatybilność obejmuje prawie wszystkie istniejące dziś marki, więc użytkownicy powinni być zadowoleni. Lampa ma zadebiutować w okolicach końca kwietnia za cenę 120 euro.