Często posiadłości gwiazd są jednymi z najbardziej ekskluzywnych miejsc na świecie, wyposażonymi we wszelkie wygody, fanaberie i piękne widoki. I tak na przykład na Karaibach znajdują się posiadłości między innymi Jaggera, Keitha Richarsda czy Bruce’a Willisa, za każdym razem wyposażone są w prywatną plażę z prywatnym wejściem na sam ocean. Willa Pameli Anderson znajduje się z kolei w Malibu i choć nie leży nad morzem, posiada ogromny basen, ogromne patio i bajeczny ogród. Copperfield, zapomniany już nieco u nas amerykański iluzjonista, użycza z kolei swojego domu turystom na wyspach Bahama.

Oczywiście w jednej z tych rezydencji nie mógłby zamieszkać byle kto. By spędzić choć noc u Willisa czy Jaggera, trzeba mieć przede wszystkim wypchany portfel. Najwyższe ceny sięgają nawet 433 tysięcy euro (taką sumę za pobyt na jego wyspie życzy sobie biznesmen Richard Branson), choć u Jaggera można się przespać „zaledwie” za 12 tysięcy. Najtaniej wynajmują swoje domy: Charlize Theron czy Pamela Anderson.